
Mam w garści dyplom jednej z najlepszych uczelni filologicznych, Universidad de Salamanca w Hiszpanii. O czym pisałam pracę dyplomową? A o wykorzystaniu humoru na lekcji hiszpańskiego. Ponad 10 lat doświadczenia w nauczaniu w szkołach, instytutach kultury i na uczelniach to spory bagaż, a małżeństwo z Kolumbijczykiem nadaje moim metodom świeżości i naturalności. Co najważniejsze, bardzo lubię uczyć hiszpańskiego.
Diego Armando Vesga Blanco
Urodziłem się w Bogocie, dorastałem na Karaibach, a żonę poznałem na stepach Niziny Orinoko. W Polsce przyszły na świat nasze dwie córki i we czwórkę zadomowiliśmy się w Siedlcach, rodzinnym mieście żony. Już na studiach zacząłem pracować z dziećmi. Moim najciekawszym dotychczas miejscem pracy była szkoła w rezerwacie ludności autochtonicznej w Kolumbii: bez elektryczności, noce na hamaku, a na talerzu dzikie żółwie i kapibary. Pierwsze polskie doświadczenie zawodowe to hiszpański w przedszkolu. Oprócz znajomości języka, chciałbym przekazać na moich lekcjach radość z wspólnie spędzonego czasu. Kto jak kto, ale my Kolumbijczycy wiemy coś o byciu szczęśliwym.
Razem pragniemy podzielić się z Wami naszą znajomością języka hiszpańskiego i kultury hiszpańskojęzycznej, radością z nauczania i wspólnie spędzanego czasu oraz rodzinną, kameralną atmosferą. Nasze lekcje są motywujące, aktywne i niestandardowe. Z nami już po pierwszym spotkaniu będziesz mówić po hiszpańsku.